Scena I Wprowadzenie :
Narrator : Młynarz Lucjan zmarł. Zostawił po sobie testament. Najstarszemu synowi darował młyn. Średniemu osła, a najmłodszemu dał kota.
ZDJĘCIA
Scena II : Idą przez pola i rozmawiają
Narrator : Młynarczyk wraz z kotem wyruszyli w drogę, ponieważ zabrakło dla nich miejsca.
Młynarczyk : Co będziemy jeść ?
Kot : Nie martw się, ja coś wymyślę.
Młynarczyk : Jak chcesz to zrobić ?
Kot : Szybko, dobrze i skutecznie.
Młynarczyk: Ważne , abyś był uczciwy.
Kot : Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę
Młynarczyk: Jaką ?
Kot :Potrzebuje worka i butów.
Młynarczyk : Po co?
Kot : Moi przodkowie pochodzący z wysp Bergamutów, podczas podróży zawsze zakładają buty. Niestety nie mogę Ci teraz powiedzieć, po co potrzebuję worek.
(oni dalej idą )
Narrator :(za kota myśli ) Na razie nie mogę nic powiedzieć, aby się nic nie wydało.
Scena III :Noszenie darów królowi przez kota.
Narrator : Kot nosi dary dla króla i realizuje swój plan.
Kot leży na łące a obok niego leży worek do którego będzie łapał dary dla króla. CIĘCIE. Kot wiąże worek i zarzuca na plecy i idzie do króla. CIĘCIE.
Przechodzi przez zamek ( przed nim stoją rycerze którym się kłania ) i wita się z królem.
Kot : Witam. Jestem sługą pana BARABANA. Mój pan chce Ci podarować zająca. Jest on bardzo bogaty i jest bardzo dobry. Dlatego chętnie dzieli się z innymi.
Kot przekazuje worek.
Król: Podziękuj swemu Panu.
Kot wraca i myśli (narrator) Jestem trochę rozczarowany. król podziękował tylko krótkim zdaniem. Byłem tu pierwszy raz , ale na pewno nie ostatni. Na razie swojemu
panu nic nie powiem.
Sytuacja się powtarza (zamiast zająca kuropatwa ).
Kot : Witam ! Mój pan DARABAN chciałby podarować Ci kuropatwę ( kładzie worek).
Król : Widzę, że twój pan to bardzo dobry człowiek. Powiedz mi jeszcze raz jak się nazywa.
Kot : Mój pan nazywa się DARABAN.
Król : Nie znam go.
Kot : Mój pan mieszka tu nie za długo.
Król : Niech kucharz przyrządzi te kuropatwy.
Sługa dogania kota i wręcza mu małą sumę pieniędzy.
Kot : Dziękuję bardzo.
Kot idzie i myśli (narrator) : Mój plan idzie w coraz lepszą stronę. Oby tak dalej.
Scena IV : Wspólny obiad króla z kotem.
Narrator : Król tak przyzwyczaił się do wizyt kota, że kiedy przez kilka dni nic nie otrzymał mówił, że chce zjeść zająca lub kuropatwę.
Słudzy czekali aż zjawi się kot. Pewnego dnia kot odwiedził ponownie króla.
Król : Kocie zapraszam Cię na ucztę. (pokazuje na stół, zasiadają z królewną).
Kot :Pochodzę z wysp Bergamutów, a tam wszystkie koty noszą butów, zwłaszcza w podróży.
Królewna : Żyje tu więcej takich kotów ?
Kot : Nie. Jestem tutaj sam.
Królewna : Bardzo bym chciała poznać Twojego pana, który ma tak niesamowitego kota.
Kot : To żaden problem. Królewna jest piękna i mądra, idealna na żonę dla mojego pana.
Król: To świetna propozycja !
Królewna : Gdzie mieszka Twój pan ?
Kot: Jutro jest niedziela. Mój pan zawsze w niedzielę leży nad rzeką.
Królewna : Chcę tam jechać, ponieważ nigdy tam nie byłam.
Kot : Powiem swojemu panu, aby czekał na was jutro przy moście nad rzeką.
Scena V : Kot nie mówi swojemu panu wszystkiego. Informuje go, aby szedł nad jezioro i siedział przy pomoście.
Do młynarczyka przybywa kot.
Kot : Mój panie ! Mam plan! Będziesz bogaty i szczęśliwy! Tylko posłuchaj mnie i zgódź się.
Młynarczyk: Słucham Cię kocie.
Kot: Idź jutro nad rzekę , wykąp się i potem siedź na pomoście.
Młynarczyk : Dobrze, zgadzam się.
Kot: Tylko pamiętaj! Bądź tam cały dzień!
Młynarczyk: dobrze
Scena 6: Kąpiel młynarczyka w jeziorze, nadjechanie króla z królewną, topienie się młynarczyka i udzielenie mu pomocy.
Narrator: Następnego dnia chłopiec poszedł nad rzekę. Był piękny, słoneczny dzień. Gdy młynarczyk pływał , kot ukrył jego ubrania.
W tym momencie nadjechała kareta.
Kot: Mój pan się topi! Ratujcie go!
Królewna: Co za pech!
Król: Słudzy ratujcie pana DARABANA! lub Ratujcie go!
Kot: tam jest ! Tam! Ratujcie go! .
Kot biegnie w stronę pomostu. CIĘCIE Wyciągnięcie go na pomost. Zdziwiony młynarczyk (patrzy). Ubieranie się młynarczyka.
Scena 7: Wyruszenie w drogę do zamku króla, królewny oraz młynarczyka. Droga kota do zamku.
Król: Zapraszam pana! (wskazuje na karetę)
Wsiadają
Król: Dziękujemy panu za wszystkie prezenty.
Królewna: Czy dobrze się Pan czuje? Wszystko w porządku?
Młynarczyk: Czuję się świetnie, dziękuję. Wszystko w porządku
W TYM SAMYM CZASIE...
Narrator: W czasie drogi do zamku, kot pobiegł w stronę zamku okrutnego czarodzieja.
Kot biegnie i zatrzymuje się przy ludziach (kosiarze).
Kot: Drodzy ludzie! Jeśli nie chcecie dłużej służyć czarodziejowi, powiedzcie królowi, który zaraz tu będzie, że te łąki należą do pana DARABANA.
Ludzie: Zrobimy tak!
Kot: Kiedyś dostaniecie nagrodę ode mnie!
Król nadjechał.
Król: Do kogo należą te łąki?
Ludzie: Należą do pana DARABANA.
Król (do młynarczyka): Bogaty jesteś, panie!
Młynarczyk uśmiecha się. Kot w tym czasie biegnie dalej, zatrzymuje się przy ludziach uprawiający zboże.
Kot: Drodzy ludzie! Jeśli nie chcecie dalej służyć czarodziejowi, powiedzcie królowi, który zaraz nadjedzie że te zbożowe pola należą do pana DARABANA.
Ludzie: Tak uczynimy.
Nadjechał król.
Król: Do kogo należą te pola?
Ludzie: Do pana DARABANA.
Król (do młynarczyka): Pięknie masz plony panie.
Młynarczyk uśmiecha się i kiwa z uznaniem głową.
Scena 8: Czarodziej na prośbę kota zamienia się w lwa, potem w mysz, którą zjada kot.
Tymczasem kot dobiegł do zamku czarodzieja i wbiega do niego. Czarodziej ma ucztę.
Kot: Dzień dobry, czarodzieju.
Czarodziej: A to co?
Kot: Jestem kot w butach, do usług. (kłania się)
Czarodziej: Znam się na czarach, ale jeszcze czegoś takiego nie widziałem (dotyka i energicznie się odsuwa O.o, mówi ze złością)
Kot: Chcę wiedzieć czy umiesz czarować.
Czarodziej: Jestem w tym mistrzem!
Kot: A czy potrafisz zaczarować siebie?
Czarodziej: Phi, pewnie. Kim mam być?
Kot: lwem
Cięcie. BANG! Czarodziej zamienia się w lwa.
Kot: Jestem pod wrażeniem. A umie pan zamienić się w coś mniejszego np. mysz?
Czarodziej: Abrakadabra, hokus, pokus.
Cięcie. BANG! Czarodziej zmienia się w mysz. Kot chwyta mysz i zjada ją.
Narrator: Kot jest sprytny, od początku dążył do tego aby się pozbyć czarodzieja. Jego plan się udał.
Scena 9: Dotarcie karetą (król, królewna i młynarczyk) pod zamek czarodzieja. Chwalenie młynarczyka przez króla (skromność, bogactwo). Uczta. Ustalanie ślubu.
Przyjeżdża kareta. Wszyscy podchodzą pod zamek. Kot otwiera drzwi do zamku i zaprasza do środka.
Kot: Witam Was wszystkich w zamku mojego pana DARABANA! (zaprasza ręką)
Król: A więc to twój zamek, skromny młodzieńcze. (patrzy na niego) Jesteś nie tylko bogaty, ale także skromny, (obejmuje młynarczyka)
Kot: A teraz zapraszam wszystkich na ucztę.
Król idzie z kotem, a za nimi młynarczyk z królewną.
Narrator ( gdy idą i przy uczcie): Młynarczyk cały czas nic nie mówił, ponieważ myślał że to sen.
Czekał aż się obudzi , ale to wszystko działo się naprawdę.
Przez całą ucztę król podziwiał bogactwo oraz skromność młynarczyka.
Trwa uczta.
Król: Wielmożny panie DARABANIE! Chcę Ciebie za zięcia.
Młynarczyk uśmiecha się i wstaje. Bierze dłoń królewny.
Młynarczyk: Moja droga królewno, chcesz się ze mną ożenić?
Królewna: Tak.
Mruga oczami i przytula młynarczyka.
Scena 10: Ślub
Ślub, piosenka i... droga do ołtarza pary młodej. Za nimi kot i król.
Narrator: Wkrótce młodzi wzięli ślub. Żyli długo i szczęśliwie. Kot dał nagrodę wszystkim, którzy mu pomogli.
Czasem sąsiedzi pytali młynarczyka w jaki sposób się tak szybko wzbogacił a on odpowiadał:
Młynarczyk: Pytajcie o to mojego kota! (puszcza oczko i znika)
Na razie zamieszczam tutaj scenariusz w języku polskim, teraz każdy będzie tłumaczył swoją rolę na język niemiecki ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz